poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Jak wybrać zasłony?

Jak dla mnie bardzo trudny wybór, bo pytań kilka się nasuwa:

Długie czy krótkie?
To zależy od pomieszczenia no i od okna. Długie jak najbardziej nadadzą się częściej, w szczególności do salonów. Wyciągają one często pomieszczenie ku górze i dodają optymalnie powierzchni. Nie nadadzą się jednak do okien maleńkich, przepuszczających niewiele światła, obciążą one ścianę, będą dość mozolne, więc w takich przypadkach wybieramy krótkie. Krótkie wybieramy również wtedy, gdy przed oknem stoi biurko,sofa, komoda itp. czy po prostu jest blat kuchenny.
 Salon styl Eklektyczny - zdjęcie od Dekoria.pl   KONKURS - zdjęcie od Beata Bartołowicz

Zwiewne czy ciężkie?
Zwiewne dodadzą złudzenia większego pokoju, zaś ciężkie, jeżeli są źle dobrane, troszkę go mogą przytłoczyć, dlatego ciężkie na pewno lepiej powiesić w większych pokojach. Warto też zwrócić uwagę na materiał, bo to on ma tutaj decydującą rolę i na ilość przebijającego się światła, czyli od razu punkt kolejny. Tutaj należy zwrócić uwagę cz to czy nasz pokój jest/będzie w jasnych barwach - mogą być zasłony ciężkie, czy ciemnych - lepiej użyć zasłon zwiewnych, a także to czy za oknem nie znajduje się jakieś np.drzewo lub inny blok rzucające na nasze okno cień - wówczas też lepiej zakupić zasłony zwiewne.


Prześwitujące czy zaciemniające?
Tutaj pamiętajmy, że to bardzo istotne przy wyborze zasłon, by pomieszczenie było w pełni funkcjonalne. Tak jak napisałam wcześniej jeśli za oknem znajduje się na przykład jakieś drzewko lub np. okno jest usytuowane na stronę północną, która nie jest nasłoneczniona, lepiej zastosować zasłony prześwitujące. Ale, gdy światło słoneczne wpadające do pomieszczenia nam w czymś przeszkadza np. zbyt mocno nagrzewa pokój w letnie dni lub oświetla niepotrzebnie ekran monitora komputera lub telewizora warto powiesić zasłony z grubszego materiału by zaciemniały pomieszczenie. Można też skorzystać z opcji rolety, a zasłony będą jedynie dekoracją.
 Salon styl Skandynawski - zdjęcie od STUDIOLOKO   Salon - zdjęcie od Studio Projektowe Dekoratorni

Jak mocowane do karnisza?
Zasłony można wieszać np. za pomocą tak zwanych żabek, czyli klipsów zamontowanych przy karniszu lub na wkładanych na niego kółkach. Możliwy jest także zakup zasłon, które posiadają szelki lub wmontowane kółka, które nadziewa się na karnisz. Istnieją także takie które nasuwa się na karnisz.


A kolor? Pod kolor dodatków czy może bardziej uniwersalny?
To są już osobiste decyzje. Należy pamiętać, że zasłony także pierzemy i prasujemy (sposób prania i prasowania zależy od materiału z jakiego są wykonane), więc kiedy ściągamy jeden wzór możemy wymienić już je na kolejny. Dlatego jeśli chcemy możemy wiosną mieć zasłony w delikatnych kolorach, latem o mocnych barwach, jesienią takie które odwrócą uwagę od pogarszającej się pogody, a w grudniu na przykład w świąteczne renifery. Mogą też być jednakowe przez cały rok np. w kolorze jak dekoracje w pokoju lub bardziej uniwersalnym kolorze bieli, beżu czy czerni. Wybór zasłon jest ogromny, przez jednokolorowe, jak i w paski, po wzorzyste w kwiatki, kratkę czy misiaczki.


Zamówić z Polski czy z UK?
Jak kto woli lub może jak kto umie angielski :)
To ja może opisze tutaj swoje ostateczne decyzje w tym temacie zasłon do mojego salonu:

   Postanowiłam, że to będą dwie zasłony do zamknięcia wnęki okiennej, więc aby nie wyglądało to śmiesznie zdecydowałam się od razy na zasłony długie. Ciężko jest wybrać odpowiednią długość, a nie mam żadnej maszyny ani zdolności do skracania zasłon, więc będą miały około 180cm długości (230cm wysokość pomieszczenia). 
   Nasz telewizor ustawiony jest na przeciwko tej wnęki, wiec jest problem ze światłem odbijającym się w ekranie, więc zasłony mają zaciemnić pomieszczenie. 
   Mocowanie do karnisza jest mi obojętne... no oprócz żabek, bo będę musiała je ewentualnie dokupić. 
   Chciałam zamówić z Polski, gdyż ceny są tańsze i opis jest dla mnie w 100% jasny. Zawsze też mogę zadzwonić i bezstresowo dopytać. Nie każda firma zajmuje się przesyłkami zagranicznymi, ale to mogę skorzystać z pomocy mamy lub bratowej, które odbiorą przesyłkę w Polsce i prześlą do mnie kurierem. 
   A kolor... salon mam w dodatkach niebieskich, wiec początkowo chciałam zasłony w kolorze "teal", czyli taki ciemniejszy morski, jednak co z okresem świąt Bożego Narodzenia? W ogóle nie będzie mi to pasowało i znów stanę przed problemem wyboru zasłon. Dlatego zdecydowałam się na kremowe, a zmienię jedynie kolor wstęg/uchwytów.
   Dobrze to przemyślałam?

   Zamówiłam z ebay. Do odbioru pod koniec tygodnia. Jestem ciekawa czy będę zadowolona. Zamawiałam w końcu w ciemno, gdyż nie wiem czy cena była za jedną zasłonę czy za dwie i czy mocowanie nie jest czasami na żabeczki... ehhh. No i kolor... czy będzie odpowiedni i nie prześwitujący.

   Wybór zasłon! Niby takie proste, ale męczę się z tym już kilka miesięcy. To znaczy męczyłam - zobaczymy co dojdzie :)

Pozdrawiam,
Patrycja

Zdjęcia wykorzystałam ze  strony.

czwartek, 13 sierpnia 2015

Jak wziąć się do roboty? oto jest pytanie

Myślałam, że mam duszę artyski...
Chyba gdzieś wewnątrz nią jestem...
Ale jestem też nudziarą i leniwcem :(

Myślałam, że ten blog mnie zmotywuje to tworzenia projektów i tworzenia postów. Ale nie... początkowo jeszcze byłam zachwycona, tylko nerwowałam się nad moim starym laptopem, w którym już nic się nie mieściło, a program działał tak szybko, że szkoda gadać. Dziś mam już nowego laptopa, program czasem używam... ale nadal nie ściągnęłam potrzebnych do niego zakładek, więc efektownie projekty nie wyglądają. Brakuje mi Microsoftu. Potrzebuje korzystać z Worda, nie umiem się przyzwyczaić do korzystania z bloggera... muszę zacząć... ale już raz stworzyłam sobie posty, które miałam dopracować i opublikować i co?! moje szczęście! Poznikały foteczki, wszystko zaczęło się przestawiać wrrr. Mam braki i muszę się sporo jeszcze nauczyć.

Miałam też sporo projektów, którymi mogłam się już pochwalić. Przerobione mieszkanie rodziców, babci, brata, cioci, prababci kuchnia z sypialnia przerobione na piękny salon z jadalnią i kuchnią, w której w końcu jest lodówka... wszystko gdzieś wyparowało :( Nie mam na tym kompie tego, ani na kompie męża, nie wiem jak w Pl, na kompie rodziców... ale brat go sformatował... mój stary laptop też... i pewnie wszystko przepadło :( A były dość ciekawe, wyrenderowane, a mi się nie chce tworzyć tego samego ponownie :( Bo jestem leniwa... :(

Myślałam, że jak będę siedziała więcej w domu (bo zazwyczaj pracuje po 12h) to w końcu się za to wezmę, ale nie... fakt, czytam sporo o ciąży strasznie się boję porodu i tego co mnie czeka tutaj w Uk. Nawet nie bardzo planuję pokoik Bąbelka, bo jeszcze nie wiemy czy to chłopczyk czy dziewczynka. Czasem poćwiczę jogę, codziennie idę na minimum godzinny spacer, i siedzę oglądając zdjęcia w internecie... czytając artykuły, w których informacje są sprzeczne i zamartwiam się moja pracą, której ostatnio nie mam zbyt wiele...

Muszę się wziąć w garść !!!

Pozdrawiam
Patrycja