czwartek, 1 października 2015

Jesienne dekoracje

 

Pierwszy raz czekam na jesień.
Zawsze jej nie lubiłam. Kiedyś może dlatego, że był to powrót do szkoły i były dla mnie już tylko weekendy. Później był to i tak czas jakichś jesienny depresji, bardziej chyba pesymistycznego myślenia o życiu, a jedynym wzmacniającym mnie wydarzeniem tego okresu były moje urodziny w listopadzie, potem już święta i zima, no i wiosna.

W tym roku mam inaczej. Boję się, że przegapię ciążę, bo cały czas pracuję i może dlatego bardziej się rozglądam dookoła. Jarzębina była tutaj już chyba początkiem sierpnia... w Polsce jest też tak prędko? Zawsze widziałam ją tylko we wrześniu kiedy szłam do szkoły... Niemal cały tydzień z rana jest piękna (jak dla mnie) mgła. Drzewa są jeszcze zielone, ale na chodnikach leżą już liście. Rozglądam się w sklepach za dyniami, oglądam dekoracje jesienne, planuję zmienić wystrój niebieskiego salonu na pomarańcz (chyba się to nie uda, bo mamy spore wydatki tej jesieni, ale planuję). Może uda się coś zrobić tanim kosztem.

Ale to już po powrocie z Polski. Jutro wylot za 10 dni powrót. Bagaż w drodze powrotnej będę miała pełen dziecięcych rzeczy, i potem już tylko shopping tego co będzie brakowało :)


















Pozdrawiam,
Patrycja


 Zdjęcia inspiracji z pinterest.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz