A kupno żywego drzewka zostało na ostatni moment...
W moim rodzinnym domu choinkę ubiera się na wigilię, a najczęściej dzień przed. I tak też jakoś planowałam, tylko, że ten plan nie był do końca przemyślany. Ostatecznie stwierdziłam, że jeżeli termin porodu jest w pierwszej połowie stycznia to może lepiej będzie tą choinkę "rozebrać" odpowiednio wcześniej, aby nie mieć potem dodatkowego zajęcia kiedy Perełka będzie już z nami.
Więc, żeby nacieszyć się tą choinką to zdecydowaliśmy się na zeszły weekend.
W sklepach żywe drzewka były już dostępne chyba w połowie listopada, a np. w Tesco z dwa tygodnie temu już nie było żadnych drzewek... (oprócz sztucznych). Nie wpadłam na to, że już nie będą dokładane... Mogłam zauważyć po dekoracjach świątecznych, które z czasem znikały i już nikt nie dokładał ich na półki... Dlaczego się nie domyśliłam, że z drzewkami będzie podobnie?
W sobotę z rana pojechaliśmy standardowo do Tesco po zakupy spożywcze. Drzewek tam nie było, ale w poprzednim tygodniu były tanie małe drzewka w Aldi, więc po obiedzie podjechaliśmy tam pod sklep i....
Już nie było ani jednej tej choinki!
Były co prawda większe, ale na pniu, a nie mamy i w sklepie też nie mogliśmy znaleźć takich specjalnych stojaków/uchwytów na drzewka.
Sprawdziliśmy jeszcze w Sainsburym - też nic,
i w Jysk - ale tam tylko sztuczne...
Zadzwoniłam do koleżanki spytać, gdzie robiła dziś zakupy i czy stały tam drzewka. Powiedziała, że widziała w dużej Asdzie. No to my sruu do tej Asdy, a tam ostatnie 3 w doniczkach! Z czego jedna już była upolowana przez jakąś parę, więc ostatnie dwie - haha!
Były też jeszcze większe, ale na pniu i były też stojaki (drzewko z 20funtów i stojak 20funtów po przecenach).
Nasza też już była w promocji z 20 zniżona na 15 :)
Na zdjęciach znajomych (nie tylko z Polski) wrzuconych na facebooka widzę, że choinka u nich już stoi od jakiegoś czasu.
Tak dziś już myślę, że za rok trzeba będzie pomyśleć o drzewku znacznie wcześniej :D
Przyznam się, że choinkę w życiu ubierałam tylko raz i to było jakieś 4 lata temu. Mama była wtedy w Niemczech w pracy i wracała właśnie na święta, więc choinkę ubierałam razem z tatą. Było to strasznie miłe i fajne przeżycie :) A wcześniej i teraz tylko właśnie mama ubiera drzewko. Chyba kojarzę jak jeszcze jako małe dziecko podawałam jej z pudełek bombki, ale to ona je idealnie wieszała. Teraz też mąż nie chciał mi pomagać, bo mówi, że je tak dokładnie okręcam i staram się dopasować, że on pewnie zrobi coś nie tak. Smutne to, ale pewnie chciał się wymigać i pooglądać telewizję. Chciałabym ubierać choinkę wspólnie, a na pewno już z dziećmi, bo święta to okres, który się często wspomina - i ważne, aby to były bardzo miłe wspomnienia!
Ja pamiętam jak spędzaliśmy wigilię zawsze u babci. A tam stała taka wysoka pod sufit, mega kolorowa choinka z przeróżnymi prl-owskimi bombkami. Pewnie babcia do dziś ma taką samą.
Mama i ciocie miały już bardziej wtedy na czasie drzewka, sztuczne z różnymi wielkościowo bombkami przeważnie w dwóch kolorach, choinki zdobione grubymi łańcuchami i chyba jednokolorowymi migocącymi lampkami.
Teraz rodzice już zawsze mają żywe drzewko. Nie pod sufit i udekorowane oprócz bombkami także czerwonymi jabłuszkami, prezencikami, kokardkami i nawet cukierkami :)
Uwielbiam mamy choinkę - jest dla mnie inspiracją, ale chcę nauczyć się tworzyć "swoją" :)
Brak jej czapeczki i szalika (czytaj: gwiazdy i łańcuchów), ale to nic - jestem z niej zadowolona, a zawsze będę mogła dokupić jak mi się coś spodoba w sklepie.
aniołki, które w prezencie dla gości dostaliśmy na weselu brata
drewniane serduszka - prezenty dla gości z mojego wesela
drewniane aniołki - prezenty dla gości z mojego wesela
szyszki i głóg - znalezione w Wilko
brokatowa śnieżka - znaleziona w Tesco
renifer - znaleziony w Sansbury's
szklane złote bombki - znalezione na E-bay
drewniane gwiazdki - znalezione w Wilko
lampki świeczki kupiłam na E-bay
szklane bombki znalezione w TK Maxx
metalowe gwiazdki - znalezione w Wilko
szklane aniołki znalezione w TK Maxx
szklane serca znalezione w Poundland
plastikowe sople znalezione na E-bay
szklane bombki znalezione na E-bay
plastikowe szyszki znalezione w Poundland
A jak Wasze drzewka?
Zdobyte z przygodami?
Czy jeszcze czekają w sklepach?
A może preferujecie sztuczne choinki?
Pozdrawiam,
Patrycja
Pieknie ubrana choinka :) Ozdoby białe są moimi faworytami - ja mam niebieskie i dlatego wzdycham nad białymi - ale, ale wyprzedaże w tym roku - czekajcie na mnie! :)
OdpowiedzUsuńNajchętniej by się co roku coś zmieniało :D Ja pewnie za rok pomyśle aby dodać jakiś kolor właśnie :)
UsuńJaki?
UsuńW tym roku spodobał mi się taki ciemny turkus / ciemny morski... barwy zorzy polarnej. Albo biało-czarno(-złota) choinka... (wiem czarny to nie kolor :D)
UsuńŚliczna, u nas żywej choinki nigdy nie było na święta, za to co 5 lat kupujemy nową sztuczną ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj raz mieć prawdziwą :) u nas też zawsze była sztuczna, a od "pierwszego razu" juz co roku żywa :) Drzewko potrafi naprawdę ładnie pachnieć w domu. Ja nie wiem gdzie tą sztuczną bym trzymała cały rok :D
UsuńAle przepiękna choinka :) My w tym roku też po raz pierwszy zdecydowaliśmy się wprowadzić nieco świątecznego nastroju do mieszkania. Zawsze nie było na to czasu, więc bardzo się ciesze, że będziemy mieć choinkę. Tutaj https://yourhomestory.com.pl/dodatki/boze-narodzenie/sztuczne-choinki/120cm mają fajny model. Jeżeli szukacie, to może zerknijcie.
OdpowiedzUsuńChoinka wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuń