Koniec siedzenia z laptopem przy stole jadalnianym. W końcu mam moje biurko w salonie. Alinka bawi się na macie koło mnie i jest wszystko pod kontrolą. Na biurku pusto. Tylko laptop i lampka... ale już jest też jakaś zieleń i długopisy w starej puszcze.
Jak na diy jestem oczywiście nie przygotowana, bo zdjęcia tylko końcowego efektu. Gdybyś jednak zechciała/zechciał taką puszkę sobie sprawić potrzebne Ci będą:
- farba albo spray
- tasiemki washi tape
- nożyczki
- puszka
Moja puszka jest po kawie, ale może być oczywiście każda inna. Użyłam spreyu jaki miałam w domu, jest to najtańszy chyba z możliwych jakie znalazłam kiedyś na ebay. Washi tape są w różnych cenach. Ja nie mam najtańszych, ale kupowałam je w innym celu. Widziałam na ebay, że można kupić za 1 funta dziesięć sztuk (to te cieńsze) washi tape sprowadzanych z Azji (nie wiem jak jest z tym w Polsce).
Puszkę sprejowałam na dworze, aby nie pobrudzić nic w domu. Jeśli używasz farby lub zamierzasz jednak spreyować w domu nie zapomnij zabezpieczyć gazetami podłóg i najbliższej okolicy. Następnie czekałam aż puszka wyschnie i nakleiłam tasiemki. Gotowe.
Inne diy na puszki:
![]() |
źródło |
![]() |
źródło |
![]() |
źródło |
![]() |
źródło |
źródło |
![]() |
źródło |
Pozdrawiam,
Patrycja
Bardzo fajny pomysł i przyznaję, że puszka po kawie to chyba najlepszy pomysł, bo nie ma ostrych krawędzi jak w przypadku puszek np. po groszku czy kukurydzy konserwowej.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wyszło :)
Dokładnie :) nie ma ostrych krawędzi. Dziękuję :)
UsuńPowiem Ci, że świetny pomysł. Wyszła Ci bardzo ładnie i nie domyśliłabym się, że to puszka po kawie. Nie kupowałam jeszcze takich tasiemek, ewentualnie zostaje tapeta, ale puszki w kolorze miedzi na zioła i inne pomalowane w pastelach wyglądają nieźle.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Dziękuję. Takie małe metamorfozy są proste, bo można wykorzystać cokolwiek :)
UsuńProste do wykonania, a jaki fajny efekt :).
OdpowiedzUsuńZ inspiracji fajnie wyglądają te zgniecione puszki.
:)
UsuńByłam już nasycona znanymi blogami i szukałam nowych i ciekawych. Dzięki opatrzności, że trafiłam do Ciebie. Skąd bierzesz takie odlotowe inspiracje? Nie mogę się otrząsnąć, po niektórych cudnych zdjęciach. Prawda jest taka,że podobne blogi z inspiracjami często są nudne. Puszeczki świetne i są takie, których nigdy wcześniej nie widziałam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo
UsuńTeż mam kilka takich puszeczek na balkonie i bardzo je sobie cenię ;)
OdpowiedzUsuńProsty, ale fajny pomysł, takie są najlepsze :)
Pozdrawiam
Dominika
Wiele osób wykorzystuje puszki, bo są dobrym elementem, który można wykorzystać na wiele sposobów. Należy jednak zadbać, aby nie były ostre i niebezpieczne. Pozdrawiam
UsuńUwielbiam takie przedmioty. Niby coś z niczego, a prezentuje się naprawdę świetnie i przy okazji jest użyteczne (jak widać po zdjęciach zamieszczonych we wpisie).
OdpowiedzUsuńDokładnie
UsuńJa jestem na etapie zbierania mini puszek po kukurydzy - jeszcze nie wiem na co, ale nie maja ostych zakończeń, więc będą dobre do pokoju dzieciaków :) a puszkę po kawie ostatnio mąż mi przyniósł :) przymierzam się do kupna farby w sprayu i do tych taśmy, ale w Polsce ponoć najlepiej w empiku - którego nie mam pod nosem :P
OdpowiedzUsuńJa ze sprayu jestem mało zadowolona. myślę, że lepsza byłaby zwykłą farba... ale mogę gdybać po fakcie :) Wyszło taniej sprayować :D
Usuńbardzo fajny sposób na recykling:) Miedziane puszki z ziołami wyglądają świetnie!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńW takim razie będę musiała przetestować tradycyjną farbę - bo akurat mam w domu :) a spray kiedyś przy okazji :)
OdpowiedzUsuńFajnie Ci to wyszło :) te pogięte wyglądają MEGA :) być może kiedyś sobie je zrobię :)
OdpowiedzUsuńW życiu nie powiedziałabym, że to puszka po kawie. Efekt końcowy naprawdę świetny !
OdpowiedzUsuńMOżna ? Można:)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione to oczywiście czarno białe motywy - cały czas mi się nie znudziły! :)