Chciałabym Wam pokazać jak wiele rzeczy codziennego użytku, jest dość młoda. Industrializacja na świecie i w Polsce objęła jednak tak wiele aspektów, że nie potrafiłam ich umieścić w jednym wpisie. Stąd w tym zajmę się prądem, który dość szybko zapoczątkował telegraf i telefon, do szczęścia potrzebny nam już dziś jeszcze komputer (lub telewizja), a i tak wpis jest dość obszerny. Dowiesz się z niego jak dużo czasu zajęło wprowadzanie innowacji do naszych domostw, by żyło nam się coraz lepiej.
Prąd
Zacznę od prądu,
bo i od niego wszystko się w sumie zaczęło. Wyobrażacie sobie dzisiaj życie bez
niego?
Pierwsze badanie były prowadzone już końcem XVIII wieku i początkiem
XIX wieku, między innymi przez Alessandro Volta, Ale dopiero w 1827 roku George
Ohm, a później także przez innych, spisał teorie na temat elektryczności.
Dziś elektryczność jest już niemal całkowicie ujarzmionym żywiołem.
Opracowywane są tańsze metody jej wywarzania i przekształcania energii
elektrycznej, czy zwiększeniem wydajności urządzeń. Zawładnęła naszym życiem na
tyle, że nie da się z niej nie korzystać.
Ale żeby dojść do punktu w jakim się znajdujemy, innowacje pomalutku posuwały się do przodu. Najpierw wymyślono telegraf, który wydaje się nam dzisiaj już abstrakcyjny, ale to dzięki niemu powstawały sieci linii telegraficznych, później telefonicznych, także sieci trakcyjne, aż również sieci wysokiego i niskiego napięcia elektrycznego, które doprowadzane były do naszych domów.
Telegraf
Elektryka po odkryciu, została jednak wykorzystywana
później. W 1837 wynaleziono telegraf, który pomału wchodził w życie
w Ameryce i Niemczech. Był wykorzystywany na poczcie, przy kolei, w żegludze, w
wojsku, w straży granicznej, w domach prywatnych czy fabrykach mogli się
nim szczycić jedynie najbogatsi. Na przełomie lat 40. i 50. XIX wieku telegraf
ruszył w świat i zaistniał w wielu krajach między innymi zachodniej Europie.
Pierwsza linia telegraficzna w Polsce to rok 1852, tworzono
sieć telegraficzną łączącą miasta w Europie. W 1856 pierwsza linia oddana do
użytku publicznego na terenach polskich: Warszawa – Szczakowa- Mysłowice.
1893 - Anglik William Preece odkrył bezprzewodowe łączenia
telegraficzne, co dało początek rozwoju nowych technik.
1831 – Ogólnoamerykańska sieć telegraficzna dla prywatnych
odbiorców w Ameryce
1834 – Taka sama sieć w Europie, Polska należała do Międzynarodowej Uni Telekomunikacyjnej.
Telegraf? Czy ktoś wie jak to wygląda? Jak to działa?
Piszcie w komentarzach! ;)
Telefon
Na świecie:
1876 - Aleksander Graham Bell (Szkot) wynalazł telefon, tego roku została też
przeprowadzana pierwsza rozmowa telefoniczna.
1878 - Pierwsze ręczne centrale w USA. Dwa lata później było
już 31 000 abonentów. Uruchomiono aparaty monetowe.
1922 - W USA działa powyżej 19 000 000 telefonów.
A teraz mały powrót 1893 William Preece odkrywa możliwość
bezprzewodowego telefonowania.
W 1973 pierwszy telefon komórkowy w Nowym Jorku.
1992 - Pierwsza wysłana wiadomość SMS.
W Polsce:
1881 - Pierwsze aparaty telefoniczne w Warszawie.
1909 - Telefon założyła sobie Eliza Orzeszkowa.
1910 - W Warszawie liczba abonentów przekroczyła 22 000.
1913 - W Polsce istniały 42 miejscowe sieci telefoniczne państwowe i prywatne.
Trzeba dodać, że
telefon był wykorzystywany do relacji międzymiastowych. W Polsce największe
sieci istniały w Warszawie, Krakowie i Poznaniu.
1914 - Telefon założył sobie Henryk Sienkiewicz.
1984 – W Polsce było 22 728 publicznych monetowych automatów
telefonicznych. Każdy marzył o swoim własnym.
W latach 70. na polskich wsiach telefon był przewidziany
średnio jeden na wioskę. Możecie sobie wyobrazić więc ile czasu upłynęło, do
wezwania na przykład karetki pogotowia, a następnie jej dotarcia i dalsze losy
poszkodowanego. Telefony stacjonarne do domów prywatnych trafiały większości w latach 80., ale także w latach 90. Na wsiach nawet później, bo pod koniec lat 90.
A może podzielicie się informacją, kiedy telefon stacjonarny trafił do waszego
domu? Kiedy telefon komórkowy trafił do waszego domu?
Elektryczne oświetlenie uliczne
Dość istotniejszą sprawą prądu jest oświetlenie
naszych domów. Najpierw jednak oświetlano ciemne i mroczne ulice.
Badania nad żarówką rozpoczęły się już w XVII wieku, poprzez
sprawdzanie i udoskonalanie żarzącego się w dużej temperaturze materiału w próżni.
Patent na żarówkę Thomas Edison wydał w 1879 roku, ale w 1860 roku Joseph
Wilson Swan był pierwszym autorem nie tak doskonałej jeszcze żarówki.
Pierwsze lampy uliczne zaświeciły się początkiem XV wieku,
ale nie elektryczne a karbinowe lub olejne. W XIX wieku zastąpiono je naftowymi
i gazowymi lampami (naftowe lampy robiły furorę w gospodarstwach domowych). Niedługo później te z
kolei zastępowano elektrycznymi.
W 1887 w Częstochowie powstała pierwsza w Polsce elektrownia,
która zasilała elektryczne oświetlenie uliczne.
Elektryfikacja
Czyli rozprzestrzenianie sieci elektroenergetycznej. Początkowo prąd był dostarczany do obiektów
przemysłowych. Inwestować trzeba było także w słupy elektryczne, dzięki którym
linie energetyczne prowadzone były do obiektów, z czasem także do domostw. W
pierwszej kolejności elektryfikowane były miejscowości o zwartej zabudowie, a w
drugiej kolejności miejscowości o zabudowie rozproszonej.
W 1938 roku w Polsce było zelektryfikowano około 3% wsi
polskich, a w 1945 10%. Elektryfikacja niskiego napięcia jak i prowadzenie
przewodów w domostwach było pozostawione już mieszkańcom. W efekcie przy braku
materiałów, funduszy i wykonawców, bywało tak, że stworzone państwowe linie
wysokiego napięcia pozostawały niewykorzystane.
W 1959 wg nowego rozporządzenia prywatne budynki mieszkalne
i gospodarstwa rolne zostały wyposażone w 2 lub 3 punkty świetlne i jedno
gniazdo wtykowe w mieszkaniu. Mieszkańcy mogli liczyć na więcej
za dodatkową opłatą.
W 1950 roku zelektryfikowanych gospodarstw w Polsce było
20%, a w roku 1967 już 81,1%.
Komputery
Pierwszy komputer skonstruowano w USA w 1946 roku. Nazywał
się Eniac, ważył 27 ton i zajmował powierzchnię 140m2. Komputeryzacja jednak ma
swój początek już w latach II wojny światowej 1939-1945, kiedy to powstawały
już super-kalkulatory i zautomatyzowane narzędzia.
W Polsce pierwszy komputer powstał w 1958 roku. Nazywał się
XYZ i także był sporych rozmiarów.
Mikrokomputer powstawały już w latach 70.
Internet
Projekt ogólnoświatowej sieci komputerowej powstał już w
1960 roku. Ale realizacje tego pomysłu nastąpiła podczas eksperymentu w roku
1969. Sieć ta nazywała się Arpanet. World Wide Web powstała w 1989 roku, a rok
później zostały stworzone podstawy HTML i powstała w grudniu pierwsza strona
internetowa. Początkiem lat 90. powstają pierwsze globalne serwery, a w tamtym dziesięcioleciu
Internet rozwija się niezmiernie szybko, powstają Yahoo, Opera, Internet
Explorer, eBay, JavaScript czy Google.
Podsumowanie
Choć wszystko zaczęło się od wynalezienia prądu początkiem
XIX wieku, a następnie od stworzenia
elektrowni przez Nikola Teslę końcem XIX wieku, to tak naprawdę
zelektryfikowane życie w Polsce rozpoczynało się wiele lat później. Najpierw
prąd był dostarczany jedynie do wielkich miast, później do nielicznych wsi.
Jeszcze przed pierwszą wojną światową prąd zawitał w polskich budynkach rodzin
inteligenckich dużych miast. W budynkach robotniczych był luksusem jeszcze przez
dwudziestolecie międzywojenne. Najgorzej było z wsiami, gdzie prąd trafiał
jeszcze w latach 70. ( na przykład dom moich pradziadków).
70 lat po stworzeniu pierwszej elektrowni, można mówić o
zelektryfikowanej Polsce. Lampa naftowa dzięki temu miała przedłużone swoje
5 minut.
Z telefonem było podobnie. Najpierw były pojedyncze modele,
które służyły do kontaktów międzymiastowych, później telefon był raczej
publiczny, jak budki telefoniczne, z
czasem dostępne na monety, aż w końcu trafiał do domów, ale jeszcze w latach
70. mógł być dostępny jedynie w jednym egzemplarzu na całą wieś.
Na przełomie
lat 80. i 90. zaczynał trafiać do domów. Często jednak był sprowadzany z
Niemiec, gdyż w Polsce był trudno dostępny.
20 lat później mamy już bezprzewodowe telefony w swoich
kieszeniach (czasem w większej ilości) i nie umiemy się z nimi rozstać. Telefon
jest więc przedmiotem przyszłości, a
do polskich domów trafił ponad 100 lat po wynalezieniu. Wszystko
zapoczątkowały badania nad elektryką.
Komputery? Miały swój początek znacznie później, a do
domostw trafiały już końcem XX wieku, choć pewnie w większości już w XXI wieku
– 50 lat po pierwszym modelu.
Piszcie w komentarzach czy umiecie sobie wyobrazić dzisiaj świat
bez prądu? Czy znalazłbyś/ znalazłabyś w swojej szufladzie jakąś zakurzoną świeczkę? ;)
Ten wpis powinien być bardziej rozbudowany, jak choćby
telewizja, która skradła serca w latach 60. Ale i lodówka czy pralka, które tak
uprościły życie. Myślę, jednak, że napisze o nich innym razem ;)
Pozdrawiam,
Patrycja
P.S. Do stworzenia tego wpisu posłużyłam się informacjami z poniższych źródeł jak i informacjami nabytymi z wywiadów z najbliższymi.
Teraz chyba nikt nie wyobraża sobie życia bez prądu:) Wystarczy zobaczyć co się dzieje jak nie ma go chociaż przez kilka godzin.. Z internetem tak samo, jeśli go nie ma to już nie ma co robić.
OdpowiedzUsuń__________
http://madragloweczka.pl/
Tak. Warto się zastanowić nad tym troszkę. Ale nie zmienimy biegu czasu, technologie brną do przodu by poprawiać komfort życia. Choć może szykuje się jakiś zmienny bieg wydarzeń i powrót do praczasów... Kto wie :D
UsuńNo właśnie, mnie bardzo niepokoi że wszystko jest podporządkowane prądowi i tak nas uzależniają od niego... kiedy mogę kupić jakieś urządzenie na korbkę bez prądu to kupuję :) Martwi mnie, że piece grzewcze też są już zmodyfikowane pod prąd i nie mogą same bez niego, jak kiedyś grzać... tylko licznik bije finansowy. Ograniczam w domu urządzenia elektryczne. Któregoś dnia w nocy była burza i wyłączyłam prąd w całym domu. OD razu poczułam różnicę w spaniu, w odczuciu kiedy nie było wokół mnie tego niewidzialnych a wszędobylskich promieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Też na myśl przyszedł mi piec - bez prądu nie ma grzania. Tylko agregat ratuje.
UsuńMasz ciekawe spostrzeżenia i idziesz w dobrym kierunku. Wielu ludzi tak nie robi. Ja sama w mieszkaniu mam wszystko na prąd! :o Myślę, że refleksja o dobrym samopoczuciu i spaniu jest bardzo użyteczna!
UsuńWitaj, Patrycjo!
OdpowiedzUsuńAleż poczyniłaś obszerny, a jakże ciekawy, wpis! Czytałam i mocno się zastanawiałam, kiedy faktycznie u nas pojawił się telefon stacjonarny czy komórkowy.
Przeraża mnie, że staliśmy się tak zależni od tych łączy. Wszystkich! jestem pełna podziwu jak ludzie radzili sobie i ŻYLI w czasach bez prądu czy bieżącej wody.
Ściskam!
Ja także, a czasy tamte odchodzą w zapomnienie. Szczerze przyznam, że podpytywałam babcie o tamte czasy bez prądu i już sama nie była pewna co i jak to było. żyje nam się lepiej i nie chcemy pamiętać o "gorszych" dniach. refleksją natomiast może być to, czy uzależnienie takie jakim jest prąd nie zaprowadzi nas do... :o
UsuńCiekawy temat poruszyłaś, nad którym nie raz się już zastanawiałam. Trudno jest ująć refleksje jakie mi się nasuwają w krótkim komentarzu. Napiszę tylko tyle, że nasze pokolenie, czy pokolenie naszych dzieci nie wyobraża sobie życia bez prądu. Ale fascynuje mnie życie ludzi na przełomie czasów, jak np życie mojej mamy, która pamięta i często opowiada o tym, jak wprowadzili prąd na wsi i do ich domu. Jak na wsi pojawił się pierwszy telewizor i wszyscy "latali" do sąsiada, by choć przez chwilę moc na niego popatrzeć. Pamięta, jak poszła do pracy, do Krakowa i nie wiedziała jak odebrać telefon, który widziała pierwszy raz na oczy (a dziś lata wszędzie z komórką😉) Dla nas to brzmi wręcz komicznie, prawda? Ale jest też fascynujące ,jak w ostatnich sześćdziesięciu czy siedemdziesięciu latach zmieniło się życie.
OdpowiedzUsuńUsilnie namawiam mamę, by spisała swoje wspomnienia, ale na razie bezskutecznie:( Szkoda, bo dla moich dzieci czy wnuków byłaby to fascynująca opowieść.N o i mówiłam, że nie będzie krótko,a to dopiero początek refleksji na ten temat:) pozdrawiam
Wspaniały komentarz! Wspaniałe historie Twojej mamy. Nich spisze to koniecznie. Ja podpytuję tatę często o to jak mieszkało się w drewnianej chacie. Ale miał z 6 lat kiedy przeprowadzili się do murowanego domu, niewiele pamięta. Tamto życie, choć tak niedawno, a takie inne!
UsuńBardzo fajny post ! Jak by nagle prądu zabrakło to nie moglibyśmy obecnie kupić jedzenia w sklepie, bo kasy by nie działały. Tak jesteśmy uzależnieni od prądu. Ciężko sobie wyobrazić teraz świat bez smartfonów, komputerów i Internetu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Dokładnie masz rację! I choć prąd ma z jakieś 200 lat, to wprowadzenie go na potęgę w życie do kilka ostatnich dziesiątek lat.
UsuńMnie chyba najbardziej brakowałoby muzyki - kiedyś miałam marzenie nauczyć się grać na pianinie wtedy ten problem byłby rozwiązany ;)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie, aby nie mieć w domu prądu. W związku z faktem, że mieszkamy na wsi mąż zaczął przeglądać agregaty prądotwórcze. Sklep zaoferował nam dobrą cenę i teraz w przypadku jakiejkolwiek awarii odpalamy nowy nabytek. Działa przez kilka godzin i jest w stanie zasilić potrzebne nam urządzenia.
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie świata bez prądu, chociaż biorąc pod uwagę globalne ocieplenie, nie wiem, czy nie byłoby lepiej bez tego luksusu. Z drugiej strony są teraz świetne samowystarczalne technologie, jak latarnie hybrydowe, które mogą praktycznie świecić non stop. Mam nadzieję, że zrezygnujemy niedługo z elektrowni węglowych, to ewidentnie nie służy naszej planecie.
OdpowiedzUsuńbardzo ładna lampa
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach prąd towarzyszy człowiekowi praktycznie we wszystkich dziedzinach życia. Brak prądu oznaczałby ogromny paraliż, który doprowadziłby do opłakanych dla ludzi konsekwencji.
OdpowiedzUsuńKiedyś nie było prądu i ludzie oświetlali swoje domy świeczkami :) Teraz świeczki służą bardziej do dekoracji :D
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNa dobrą sprawę ja nigdy o takich rzeczach nie słyszałam i dla mnie sam prąd elektryczny jest bardzo ważny. Fajnie, że bez problemu udało mi się skorzystać z oferty https://poprostuenergia.pl/prad-dla-domu/ dzięki której płacę o wiele mniej właśnie za energię elektryczną.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mnie to ja niestety nie jestem w stanie sobie wyobrazić życia bez prądu tym bardziej, że zużywam go całkiem sporo. Właśnie dlatego skontaktowałem się z firmą http://inovativ.pl/ która zamontowała u mnie bardzo dobrej jakości instalację fotowoltaiczną.
OdpowiedzUsuńW sumie ja sobie nie wyobrażam życia bez prądu i muszę przyznać, że jak najbardziej warto jest mieć profesjonalnie wykonaną instalację elektryczną. Z całą pewnością polecam elektryków z firmy https://elektrycy.warszawa.pl/ gdyż ci fachowcy znają się na rzeczy.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo by nie mówić to jak najbardziej samo życie bez prądu może być dość ciężkie. Akurat u mnie całkiem niedawno były wykonywane instalacje elektryczne. Całością prac zajął się elektryk https://elektryk-wroclaw.pl/instalacje-elektryczne/ więc mam pewność, że jest to praca wykonana dobrze.
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń