Dziś zapraszam was na realizację mojej jadalni. Długo
czekałam na ten moment kiedy ten kąt zostanie zrobiony jak należy. I w końcu
jest, choć brakuje lampy. Ale powiem wam, że jeszcze długo jej nie będzie, więc
uznaję, że jadalnia jest skończona. Ale wszystko po kolei. Zacznę o planu, powolnej realizacji i zdjęć przed i po.
Cel i plan
Najbardziej chciałam tapetę. Uwielbiam te szwedzkie i skandynawskie
domy oraz mieszkania z naturalnych wsi ( a przynajmniej tak cudownie to wygląda w internecie). Mąż jednak nie chce już
tapet… więc zostaje dość neutralnie w naszej nowej jadalni. Zastanawiałam się
długo nad kolorem, bo w salonie mamy takie dziwne cappuccino (nietrafione
całkowicie, bo miał to być szary róż..) i nie wiedziałam jak wszystko
scalić.
Jak to ja przygotowałam sobie kilka tablic koncepcyjnych.
Zastanawiałam się także nad lampa, ale na razie nie wymieniamy lampy. Celem całej jadalni (z resztą jak i całego mieszkania) było
stworzenie takiego wiejsko-miejskiego klimatu, mam nadzieję, ze się udało.
![]() |
Jeden z pierwszych planów. (Rendering nie na najwyższym poziomie, ponieważ do własnych celów nigdy tego nie potrzebuję). |
Ściany
Miało być odważnie, a jest jak zwykle! Nie mniej jednak nie
narzekam, bo bardzo lubię teraz ten kąt. Ściany pomalowałam na kolor S1002-Y (Tikkurila) i listwy
także, potem klejem przykleiliśmy listwy do ściany na wysokości około 1 metra. Pionowe listwy są w odstępie około 25 cm od siebie (w osi).
Drewniany stół
Stół jest moim trzecim stołem i szukałam go długo. Jego
historię opisywałam TUTAJ, więc odsyłam was do jej źródła.
Krzesła
Krzesła miały być wszystkie gięte, w starym stylu. Mam już
takie cztery krzesła, których metamorfozy zostały opisane w poniższych wpisach:
Metamorfoza krzesła z ratanowym siedziskiem to jedna z moich najciekawszych
prac.
Drugie to metamorfoza krzesła z tapicerką. [JUŻ JEST]
Trzecie to metamorfoza krzesła ze złamana nóżką.
Czwarta metamorfoza to jedynie odświeżenie i dokręcenie
krzesła, ale także doklejenie kilku elementów.
Dwa ostatnie krzesła (te najwyższe, zdobione) chciałam wymienić na takie typu
powyższego, czyli gięte typu Thonet. Jednak okazało się, że dzieci je już bardzo polubiły. Krzesła te
są stabilne i dość duże. Sprawdzają się bardzo dobrze, więc postanowiłam je na
razie zostawić. Możliwe, że w przyszłości doczekają się też metamorfozy.
Obrazy
Przyznam, że nie jestem w tym dobra. Dobieranie plakatów i
obrazów najpierw mi się podoba, ale potem szybko mi się nudzi. Na przykład te
w salonie… to nie tak ma być… :D Zobaczcie sami na moim Instagramie.
Tym razem zrobiłam sobie plan. Pokaże wam go poniżej, choć
zdjęcia nie są najlepsze, bo robione telefonem (mam tam bardzo kiepski aparat)
i w dodatku po zmroku przy sztucznym świetle. Nie mniej jednak zakreśli wam to
schemat działania.
Najpierw przygotowałam sobie kilka prac jakie chciałam
umieścić na ścianie. Potem z wielkim trudem i wielkim niezdecydowaniem zakupiłam kilka plakatów na
Poster Store i jeden obraz na Olx.
Potem musiałam coś z tego sklecić. Ułożyłam więc wszystko na
ziemi i starałam się ułożyć je tak kolorystycznie, aby mi się wszystko
podobało. Miałam (oczywiście!) wiele wątpliwości. Np. o tło dla motylka i o
niebieską ramkę dla ptaszka.
Przy tej samej okazji przeanalizowałam sobie także ilość
posiadanych ramek i passe portou. Zrobiłam listę zakupów czego mi brakuje.
Potem poczekałam na moje zamówienie u lokalnego… ramkarza?
Kiedy już wszystko było gotowe, (a jedna ramka uległa
uszkodzeniu i szkło strzaskało się na drobny mak) przygotowałam prostokąty o
wymiarach ramek. Wycięłam je z papieru do pieczenia, ale gdym jeszcze miała
wycięłabym z szarego papieru do pakowania. Z resztą wytnijcie z czego macie.
Przykleiłam na ścianę w formie takiej jak na zdjęciach.
I tak nie byłam zdecydowana, ale ostatecznie przymocowałam
obrazki do ściany. Z wyjątkiem dwóch... Tak polubiłam obecne ustawienie, że zostaje tak jak jest.
Całokształt
Cel wiejsko-miejskiej jadalni uważam za osiągnięty, choć możecie nazwać ją inaczej. Faktycznie większość rzeczy jest tu vintage i z drugiej strony, a jedynie nowy stół, ale i tak stylizowany na inne czasy. Nowoczesnością są jedne tutaj cienkie ramki a także to co na stole. To miejsce jest teraz idealnym pod świetne zdjęcia rodzinne,a blat świetnym tłem na zdjęcia flat lay (choć takich niemal wcale nie robię). Możecie mnie obserwować na Instagramie, tam znajdziecie wiele kadrów z tego zakątka naszego mieszkania.
Co tu dużo mówić. Zobaczcie na zdjęciach.
Było
Zaraz jak się wprowadziliśmy, było tak. |
![]() |
Przez pewien czas było tak. |
Jest
A tu znajdziecie ukryte dzieciaki pod stołem :D |
A teraz bym musiała aktualizować wpis o naszym Mieszkaniu przed i po ;)
A w jakim stylu są urządzone wasze jadalni?
Ja wstępnie planuję remont kuchni na za rok i wtedy jadalnia zmieni miejsce... ;)
Pozdrawiam z domu,
Patrycja
P.S. Jak wypada waszym zdaniem jakość zdjęć? Ostatnio jestem nią załamana :(
Stworzyliście bardzo klimatyczną jadalnie z charakterem, aż miło nacieszyć nią oczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Bardzo fajna i obrazki świetne :D
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńŚwietny kącik jadalny, ostateczny efekt robi wrażenie. Listwy bardzo ociepliły miejsce, a galeria wg mnie jest idealna, nie przesadzona. Ramki fajnie współgrają z różnorodnością krzeseł. Ja też robię przymiarki do małej galerii nad konsolą, mam powycinane wielkości obrazków i rozmieszczenie, zostaje dobór kolorystyki i tematyki... a to wcale nie jest proste :))) Pozdrawiam cieplutko :)
Masz racje, ja na męczyłam się z tą moją galerią. Ale i tobie się uda stworzyć przytulny kącik :)
Usuńjak dla mnie i jedna i druga wersja wygląda super :) jednak te stare krzesła robią nieziemski klimat :)
OdpowiedzUsuńW tak urządzonej jadalni aż chce się siedzieć cały czas :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam cegłę we wnętrzach :) Pięknie wygląda Wasza jadalnia - bardzo naturalne wnętrze.
OdpowiedzUsuńDziękuję. O dziwo początkowo dostawałam pytania jak ją będę czyścić kiedy się zakurzy. Później doczytałam, że cegła to wdzięczny materiał w czyszczeniu. I nie ma co jej "odkurzać". Z resztą nie dlatego właśnie jest (a raczej była!) wybierana na elewacje.
Usuńsuper owa jadalnia wygląda.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńfajne, przytulne wnętrze :) jednak nie zawsze ten zimny, nowoczesny styl jest najlepszą opcją - jak widać :)
OdpowiedzUsuńA też mi się wydaje że czyste nowoczesne wnętrza są chłodniejsze... Za to juz nieco więcej eklektyzmu nadaje im ciepła :)
Usuńa mnie się podoba - jeszcze w tle ta ściana z cegły naprawdę robi robotę!
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały klimat! Jadalnia wygląda przepięknie. Nic dodać nic ująć.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na zaaranżowanie jadalni. Uwielbiam wnętrza w takim stylu.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie masz urządzone mieszkanie i moim zdaniem ja bym się bardzo fajnie w nim czuł. Ja także niedawno zakupiłem mieszkanie bezpośrednio od dewelopera https://www.eurostyl.com.pl/ i akurat w tym mieszkaniu mieszka mi się bardzo komfortowo.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wnętrza w takim stylu
OdpowiedzUsuńZawsze marzyłam o takiej dużej jadalni z prawdziwego zdarzenia. Mam nadzieję, że już niedługo zaczniemy budować nasz wymarzony dom :)
OdpowiedzUsuńNad stołem w jadalni można powiesić lampę wiszącą. Na pewno nada to wyjątkowego klimatu, a spożywanie posiłków będzie przyjemniejsze.
OdpowiedzUsuńWnętrze z duszą - niesamowite
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sztukateria muszę przyznać. Ciekawe rozwiązanie i super realizacja
OdpowiedzUsuńod razu przytulniej i bardziej stylowo, a do tego pyszne ciacho na stole ;) ja na razie montuję w kuchni zlewozmywak stalowy podwieszany, lampy sufitowe ledowe i zmywarkę, więc za jadalnię się jeszcze nie biorę ;)
OdpowiedzUsuńJadalnia wygląda naprawdę rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńCiekawa aranżacja
OdpowiedzUsuńprzydałby ci się jakiś ładny obrus hotelowy, albo większy bieżnik, bo ten wygląda dosyć licho ;) nie dosyć, że obrus ochroni stół przed zniszczeniem to jeszcze będzie dekoracją jadalni :)
OdpowiedzUsuńSuper ciekawe informacje
OdpowiedzUsuńChyba nie trzeba nikomu przypominać jak właśnie posiadanie ładnych wnętrz jest ważne, ale myślę, że na samym początku to projekt naszej nieruchomości jest bardzo ważny. Uważam, że doskonałą ofertę na pewno posiada biuro https://zarzycki-architektura.pl/oferta/ i ja już korzystałam z ich usług.
OdpowiedzUsuńSuper wnętrza
OdpowiedzUsuń